Rekordowe zmiany
kadrowe przed sezonem – odeszło 9 graczy a przybyło 15 nowych zawodników. Wsparcie ze strony nowych sponsorów, w tym
jednego uznawanego za absolutnego potentata. Ambitne plany wygrania ligi!!!
Szumne zapowiedzi stawiające zespól w roli jednego z faworytów rozgrywek. Zmiany w organach władzy Spółki zarządzającej
Klubem: w zarządzie oraz w Radzie Nadzorczej. Jesienią pozycja na początku
słabszej połówki ligowej tabeli. Po kilku kolejkach, gdy pękł balon nadmuchany
przez klubowych włodarzy oraz media zwolniono trenera, który szybko przestał
być faworytem kibiców oraz samych piłkarzy… W jego miejsce zatrudniono duet
trenerski – dwóch szkoleniowców bez specjalnych sukcesów, ale za to związanych
z wybrzeżową piłką!
Czy to Wam, drodzy
Czytelnicy, czegoś nie przypomina ???
To krótki opis
lechijnej rzeczywistości z jesieni 2000 roku. Wiosną było jeszcze gorzej, a
skończyło się to wszystko degradacją i… rozpoczęciem, latem 2001 r., drogi od A
– klasy do Ekstraklasy!!!
Czy to Wam, drodzy
Czytelnicy, czegoś nie przypomina ??? Analogie, mimo, że dziś mamy Ekstraklasę, a nie
jak wówczas jej zaplecze, do jesieni 2014 r. nasuwają się same.
Miejmy nadzieję, że tak
jak w piosence zespołu Maanam – nic dwa razy się nie zdarza, bo… odbudowanie
Lechii, po raz kolejny, byłoby czymś niesamowicie ciężkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz